sobota, 30 marca 2013

koszulove i nie tylko

Kolejna partia ubrań do zaprezentowania i oczywiście sprzedania :) Dzisiaj mam dla was 3 koszule, na których przerobienie zużyłam mnóstwo ćwieków i nerwów :p A także bluzeczkę do spodni/spódnic z wysokim stanem oraz uwaga uwaga: torebkę ( mój faworyt ). No to zaczynamy:

1. prosta biała koszula SPRZEDANA :)

 

Koszula bezfirmowa ( nie ma metki ), ale zrobiona  poliestru, oznaczona rozmiarowo jako 12, niemniej wydaje mi się że jest to 10, sami zresztą zobaczycie na zdjęciach, z których modelka nosi właśnie rozmiar 38. Zdjęcia przed i po:


Nie zwężałam jej, nie skracałam, ponieważ uważam, że jest idealna na rozmiar i nie trzeba niczego radykalnie zmieniać. Zostały dodane złote ćwieki ( mniejsze i większe ) na kołnierzyku i mankietach. Uważam, że dodało to bluzeczce uroku. Można ją nosić luźno na spodnie z paskiem lub bez, a także włożoną w spodnie.



WYMIARY:
Długości:
- od szwu na ramieniu do końca - 68cm
- rękawa od szwu na ramieniu do końca mankietu - 57cm
Szerokość  klatce piersiowej, od szwu do szwu - 52cm

Koszt koszuli - 30zł plus koszt przesyłki ( możliwy odbiór osobisty Wwa )


2. Biała koszula z charakterystycznym kołnierzem SPRZEDANA :)

 

Ta koszula firmy Bhs jest genialna. Jej krój jest bardzo ciekawy i pasuje do prostych jeansów lub spodenek. Jest wiązana podwójnie - wewnątrz na białą tasiemkę i na zewnątrz, rąbkami samej koszuli.

Nie było żadnych radykalnych cięć, a tylko dodanie ćwieków w asymetrii. Złote, płaskie ćwieki zostały wpięte w kołnierz na lewym ramieniu i z prawej strony u dołu, a także na jednym z wiązań koszuli, co widać na zdjęciach. Koszula jest oversize'owa, marki Bhs. Oczywiście trzeba pod nią wkładać koszulkę lub stanik wybijany ćwiekami :)




WYMIARY:
Długości:
 - rękaw od szwu na ramieniu do końca - 60 cm ( polecam ich podtaczanie, fajnie to wygląda )
- przód od szwu na ramieniu do końca - 55 cm
- tył od szwu na karku do końca - 58 cm
( długości mierzone na zawiązanej bluzce oczywiście, inaczej się nie da :) )

Koszt koszuli - 30zł plus koszt przesyłki ( możliwy odbiór osobisty Wwa )


3. mała czarna

 

Kolejny thriftage'owy ciuch to czarna bluzeczka firmy DEBENHAMS. Zrobiona z wiskozy, rozmiar z metki - M ale równie dobrze może być noszona jako S. Bardzo przyjemny materiał, bluzeczka dzianinowa, miła w dotyku i fajnie układająca się na ciele. Idealna do spodni/spodenek/ spódnic z wysokim stanem lub leginsów.
 Przeróbki oparły się o doszycie po 3 stożkowe złote ćwieki po obu stronach dekoltu i wpięciu dwóch małych okrągłych ćwieków z przodu. Myślę, że nie potrzeba dodawać nic więcej.



WYMIARY:
Długości:
- przód od ramienia do końca - 46cm
- tył od karku do końca - 44cm
- rękaw od ramienia do końca - 23cm
Szerokość w klatce piersiowej - 48cm ( jest rozciągliwa )

Koszt bluzeczki 20 zł plus koszt przesyłki ( możliwy odbiór osobisty Wwa )


4. zielona koszula - body  <3

 

Kiedy ją znalazłam, nie wierzyłam własnym oczom :p Pierwsze w moim życiu koszulo-body. Długo się wahałam czy nie zostawić sobie tego tworu, niemniej postanowiłam się podzielić nim z ludzkością :) Cudo jest firmy laura ashley i niestety nie ma metki z rozmiarem, niemniej wydaje mi się, że można ją potraktować jako oversize, bo tak na prawdę każdy może ją założyć.

Tak więc wygląda koszulo- body. Fajne prawda? Zostało skrócone w kroku, bo był trochę za długi ( body jest zapinane na napy standardowo ). Na dole ma szew, który idealnie utrzymuje body w spodniach/ spódnicy. Jest z bardzo przyjemnego, przewiewnego ( ale nie prześwitującego! ) materiału. Zostały w niej wymienione guziki na czarno-złote i dodane ćwieki w kolorze starego złota na kołnierzu. Lewa strona cała w ćwiekach, prawa strona z trzema asymetrycznymi.

WYMIARY:
Długości:
- rękaw od ramienia do końca mankietu - 61
- przód od ramienia do gumki - 48cm
- przód od ramienia do nap w kroku - 78 cm
- tył od kołnierza do gumki - 53cm
- tył od kołnierza do nap w kroku - 90 cm
Szerokość w klatce piersiowej ( od pachy do pachy ) - 50 cm
Szerokość szwu na dole - 48cm

Koszt koszuli to 30zł plus koszt przesyłki ( możliwy odbiór osobisty Wwa ) 

5. Las but not least - torebka camel SPRZEDANA :)

Spotkałam ją w lumpeksie i od razu zobaczyłam, że ma coś w sobie. Niestety miała 2 rączki przyszyte w sposób, który umieszcza torebkę pod pachą i sprawia, że krótko mówiąc wygląda źle. Tragicznie wręcz. A, że szkoda fajnej torby, postanowiłam ją przygarnąć i przerobić. Tak się do niej zapaliłam, że zapomniałam zrobić zdjęć przed, więc są tylko po:

Dwie rączki zostały przerobione w jedną i połączone za pomocą dwóch fikuśnych grubych agrafek. Z całą torebką, rączkę połączyły kolejne 2 agrafki, jeszcze większe niż poprzednie z łańcuszkiem ( osobiście uważam, że są super fajne i zaopatrzę się w większą ilość takowych ). Wszystko trzyma się idealnie, naładowałam tam 642942 rzeczy i żadna z agrafek się nie odpięła. W środku torba ma małą kieszonkę na zamek i kieszonkę na komórkę. Jej prawy tylny róg jest nieco przetarty od noszenia, niemniej wcale tego nie widać przy noszeniu torby. Jeśli nikt jej nie zechce, to ja z przyjemnością wymienię moją na to cudo :)

WYMIARY:
37 x 23cm
długość rączki od ramienia do torby - 66cm
długość całości torebki z rączką - 85cm

Koszt torby - 25zł plus koszt przesyłki ( możliwy odbiór osobisty Wwa )


No, kochani to na dzisiaj tylko ( aż? ) tyle :) Zabieram się do dalszej pracy! Wcisnęłam się dzisiaj w białą - cud sukienkę koktajlową do przerobienia, która ma ponoć rozmiar 38 i nie mogłam dać w niej kroku... także, myślę, że jednak coś się komuś pomyliło z rozmiarówką o_O Więc już niedługo biała sukieneczka na specjalne okazje w rozmiarze 36 i inne ciekawe rzeczy! ZAPRASZAM!
Zainteresowanych zakupem rzeczy zamieszczonych dzisiaj, proszę o kontakt mailowy --> thriftaged@gmail.com, bo już nie mam siły wstawiać tego na allegro dzisiaj... Wolę coś jeszcze przeszyć :)
Aha i dla tych co świętują: SMACZNEGO JAJKA! Ja może swoich świąt Wielkanocnych ( w maju o_O ) nie będę miała białych...
 
Całuje, Thriftage ;*

wtorek, 26 marca 2013

kołnierzyki my love


Moja kochana babcia Żenia postanowiła być tak wspaniałomyślna i zechciała wesprzeć mnie nakładem swojej ciężkiej pracy :) Babcia potrafi tworzyć cudowne rzeczy na szydełku, a tym razem swój talent prezentować będzie tworząc kołnierzyki. Dostała ode mnie całą masę wzorów, po to by było różnorodnie, a także całą gamę kolorów, by było kolorowo. Nie pozostaje nic innego jak zachwycać się i kupować oczywiście :) Na razie do zaprezentowania/ sprzedania są 3 kołnierzyki - biały, czerwony i ecru w jednym wzorze. Wrzucam zdjęcia czerwonego i ecru, bo biały służy dziś babci za wzór, niemniej jest też jak najbardziej do kupienia. Koszt jednego kołnierzyka to 25zł  plus oczywiście przesyłka, chyba że ktoś z Warszawy, Bielska Podlaskiego albo Białegostoku to może osobiście odebrać :)

Doceńcie ciężką pracę mojej babci, bo to na prawdę nie lada sztuka zrobić takie cudeńka! :) Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu.
Pod kołnierzykami, kilka przykładowych, internetowych stylizacji z użyciem tego elementu garderoby.



Internetowe stylizacje z kołnierzykami:




Pozdrawiam,
Thriftage.


niedziela, 24 marca 2013

no to już :)

Nadeszła wiekopomna chwila, w której przedstawiam 3 pierwsze rzeczy przerobione z przeznaczeniem na sprzedaż :) Napracowałam się nad nimi, dopieszczałam i oglądałam z każdej strony setki razy żeby upewnić się, że wszystko jest jak trzeba. Szczerze mówiąc, ciężko mi się z nimi rozstać, bo strasznie mi się podobają ( wiedziałam, że jak się wezmę za sprzedawanie przerobionych rzeczy, to większą część i tak będę zostawiać sobie... ), ale chcę zacząć zarabiać na czymś co na prawdę lubię robić, więc zaczynamy!

Moja kochana modelka, na której pokazuję ubrania ma 171 cm wzrostu i nosi rozmiar 38 :)


1. czarna sukienka retro SPRZEDANA

Nie została kupiona w lumpeksie, tylko 'odziedziczona' po mamie mojego chłopaka, ponoć robiła furorę na wielu imprezach :) Rozmiar z metki - 40. Przed przerobieniem wyglądała tak:


Została zwężona w zaszewkach z tyłu, tak by dopasować ją do rozmiaru 38, szczególnie w talii. Obcięte rękawy, wykrojony głęboki dekolt na plecach, dołożony zamszowy pasek na plecach, zapinany na guzik, skrócona z długości o 4 cm.



WYMIARY:
Długość całkowita mierzona od obojczyka - 82 cm 
Szerokość w talii - 37,5 cm 
Długość paska na plecach - 30 cm do pierwszej dziurki, z możliwością regulacji do drugiej dziurki - 32,5 cm. 

Koszt sukienki 25 zł + koszt przesyłki.


2. brzoskwiniowa koszulka umbro

Zakupiona w lumpeksie za 5,50, rozmiar z metki M, ale chyba męskie M... Przy zakupie wyglądała następująco:


Przeróbki objęły: obcięcie rękawów, skrócenie z długości, poprzez wycięcie łuku na plecach i "zębów" z przodu. Teraz prezentuję się tak:


WYMIARY:
Długości:
- od ramienia do "zęba" - 75 cm
- od dekoltu do wcięcia między "zębami" - 45 cm
- plecy, od karku to końca - 58 cm

Koszulka jest luźna, pasuje do obcisłych spodni, i spodenek. Ma genialny kolor i fajny materiał, w końcu to Umbro :)

Koszt koszulki - 25 zł + koszt przesyłki.


3. pseudo jeansowa tunika SPRZEDANA

Kupiona za 12 zł, bo jest dość masywna. Przed przerobieniem prezentuje się tak atrakcyjnie, jak atrakcyjny może być wór na ziemniaki:


Przeróbek było tyle, że nie wiem od czego zacząć :p Wycięty kołnierzyk, odcięte rękawy, skrócona z długości, dół wykończony na półokrągło ( z przodu krótszy, z tyłu dłuższy ), dodane ćwieki ( stare złoto ) na ramionach, wymienione guziki. Tadaaam! ( w wersji eleganckiej i na sportowo ):





WYMIARY:
Długości:
- całkowita z przodu, mierzona od ramienia - 86 cm
- całkowita z tyłu, mierzona od karku - 90 cm
- od ramienia do wciącia z boku - 76 cm
Szerokość w pasie - 58 cm

Koszt tuniki - 30zł + koszt przesyłki ( oczywiście bez paska )

Więc to jest to, co chciałam sprzedać jako pierwszą partię :) Nie wiem jakie będzie zainteresowanie, ale w sobotę kupiłam mnóstwo nowych ciuchów i mam setkę pomysłów na ich przerobienie, więc zabieram się do dalszej pracy!

Zainteresowanych zakupem, proszę o napisanie maila na thriftaged@gmail.com ( kto pierwszy ten lepszy ), gdyż, żebym mogła coś sprzedać przez allegro, to muszą mi zweryfikować nowo założone thriftage'owe konto, także na razie mailowo. ZAPRASZAM!!! :)

czwartek, 21 marca 2013

shoes!

Postanowiłam pokazać Wam 2 pary butów, zakupionych w lumpeksie, a także sztyblety ze zdjęć z drugiego posta, do których dołożyłam już ćwieki.

Buty z ciucholandu, obie pary jesienno-wiosenne ( choć bardziej się skłaniam ku jesieni ), obie pary wygodne i niepowtarzalne :), w szczególności czarne, sznurowane z bordowym wykończeniem, które ja roboczo nazywam 'trzewikami' :p Wysokie buty wiązane z tyłu miały poobrywane paski, ale przymocowałam je i są idealne, kosztowały mnie 8,70zł, trzewiki natomiast były w stanie praktycznie nieużywanym, teraz są już nieco znoszone, bo chodzę w nich już drugi sezon i kosztowały 12zł.

Sztyblety zakupione na allegro, urozmaicone ćwiekami wyglądają teraz ciekawiej, wpasowują się w kanon dzisiejszych trendów, że tak się wyrażę :p koszt ich przerobienia to w zasadzie same ćwieki, czyli jakieś 4zł plus ciężka praca przy ich mocowaniu :)

Buty to mój nałóg, mam ich od groma i ciągle dokupuję nowe... Niedługo przestaną się mieścić w szafie, ale co tam! Każdy ma jakieś swoje nałogi prawda?




KLIK! ( koniecznie! )

poniedziałek, 18 marca 2013

little flowers

Przeglądając stare zdjęcia, znalazłam foty, które powiedzmy, że nadają się do przedstawienia przerobionej przeze mnie sukienki. Nie były robione w celu zaprezentowania jej kroju, więc nie są super wybitne, ale myślę, że to co trzeba pokazują :)

Sukienka oczywiście z lumpeksu, firmy 50', zupełnie mi nieznanej, rozmiar oryginalny 12, po przerobieniu - 10. Co zostało zmienione? Zwężona, skrócona z długości ( oryginalnie do łydki ) i skrócone rękawy na 3/4 ( oryginalnie były do nadgarstka ). Kupiona za 4,50zł. Ma bardzo ładny wzór vintage i fajnie skrojony dekolt ( na zdjęciach niestety jest to słabo widoczne ). Niemniej, bardzo tą kieckę lubię, szczególnie w zestawie z paskiem.

Cena po przerobieniu - 25zł

( sukienka - 50 remade by Thriftage', zegarek - Perfect, pasek - lumpeks )

 KLIK!

sobota, 16 marca 2013

jeans & blouse

Zimowe poświęcenie z mojej strony przynosi posta i zdjęcia, które zrobione zostały dzisiaj przy temperaturze odczuwalnej jakieś -364 stopnie Celsjusza... Chciałam Wam pokazać 3 przykładowe rzeczy z mojej szafy, które zostały przeze mnie przerobione. Wszystkie trzy kupiłam w lumpeksie i przeszyłam wg swojego upodobania.

1. spodnie - niebieskie jeansy firmy COTTON Traders ( firma zupełnie mi nieznana ), rozmiar 10, pierwotnie były dzwonami, tak! dzwonami z wysokim stanem :p Miały potencjał, więc zakupiłam je za 9.80zł i zwęziłam w pasie i w nogawkach, od połowy uda do samego dołu. Zastanawiałam się przez jakiś czas nad dodaniem ćwieków, ale koniec końców stwierdziłam, że co za dużo to niezdrowo. I tak mają już ciekawy kolor :)

Cena po przerobieniu - 30 zł

2. bluzka - czarna koszulka z syntetyku, bez metki. Kiedy ją kupowałam sięgała mi do połowy uda i była cała czarna, bez żadnych dodatkowych elementów. Zaciekawiła mnie jej faktura i prosty krój. Kosztowała szalone pieniądze, bo aż 3 złote. Przeróbki polegały na skróceniu i wstawieniu dodatkowego paska materiału, który miałam w domu. Myślę, że jest to rozmiar 42-44, niemniej mam upodobanie do szerokich bluzek, więc jej nie zwężałam.

Cena po przerobieniu - 15 zł

3. sukienka - czarna prosta sukienka z pluszu, kosztowała 8,70zł, pierwotnie miała długie rękawy i sięgała do połowy łydki. Metka jest wycięta, więc nie wiem jaki ma rozmiar, niemniej wydaje mi się że to 40stka ew. 42jka. Ja noszę rozmiar 36-38 ( zależy od części garderoby i firmy ), a jest na mnie luźna, tak jak lubię. Dzięki temu, że jej nie zwężałam, jedynie skróciłam z długości i ścięłam rękawy, pozostała luźna i po założeniu paska ładnie się marszczy.

Cena po przerobieniu - 25 zł

Zwykłe czarne creepersy ze zdjęć też zostaną przerobione, już mam przygotowane ładne ćwieki, które czekają na przyczepienie :)

To pierwsza mała próbka moich możliwości w dziedzinie przerabiania, mam nadzieję, że niedługo uda mi się wrzucić zdjęcia ubrań z przeznaczeniem na ich sprzedaż :) ciężko nad tym pracuję.





( spodnie - COTTON Traders remade by Thriftage, bluzka - lumpeks remade by Thriftage, kurtka - Vero moda, torebka - lumpeks, szalik - Topshop, czapka - Noname, buty - Papilion, zegarek - Perfect, bransoletka - Granashop )
( sukienka - lumpeks remade by Thriftage, pasek - lumpeks, łańcuszek - lumpeks, rajstopy - allegro, buty - Fajne buty, zegarek - Perfect, bransoletka - Granashop )

Pozdrawiam, Thriftage :)

KLIK!


niedziela, 10 marca 2013

thrift shopper


Zadziwiająca moda na zakupy w second handach nadal trwa, nie hamuje jej nawet stałe podnoszenie cen w tego typu sklepach. A czy ideą kupowania z drugiej ręki nie jest właśnie jak najniższa cena? O nieee, nic bardziej mylnego. Kapryśna moda sprawiła, że kupowanie zniszczonych rzeczy za ciężkie pieniądze uważa się za szczyt wystylizowania. Im bardziej zeszmacone trampki, im mocniej zmechacony sweter, im szerzej rozciągnięta bluzka tym lepiej. No i oczywiście nie zapominajmy, że metka się liczy, to akurat pozostało niezmienne :) Super drogie designerskie sklepy rywalizują z wielkimi gmachami second handów o klientów. Ceny - uderzająco podobne, przyciągają całe rzesze wystylizowanych fashionistów, którzy ogromne sumy pieniędzy przeznaczają na starą ( ? ) skórzaną torbę czy zdezelowane ( czyżby? ) buty. Czy wszystkie lumpeksy stały się hipsterskie? Czy może czas już zacząć wyszukiwać ubrania na śmietnikach, by pokusić się o oryginalność? :p

Thriftage

Ratunek tym, którzy wątpią już w zachowanie pierwotnej idei zakupów z drugiej ręki, niosą second handy w małych miastach. Można tu nadal kupić fajne, ciekawe, a przede wszystkim inne ubrania/buty/torebki nie wydając na to fortuny. Tylko czy samo kupowanie takich ubrań wystarczy by odróżnić się od reszty? Chyba nie w dzisiejszych czasach. Teraz liczy się pomysł, znaczenie słowa oryginalność jest dziś kojarzone z pewną grupą ludzi, która ubiera się dokładnie tak samo. Więc gdzie tu inność? Gdzie odróżnienie się od reszty, kiedy cała rzesza ludzi wkłada na siebie dokładnie takie same czapki, buty z ćwiekami, skórzane kurtki, zniszczone trampki, przekrzywione lenonki i "ręcznie" uszyte torby eco z "intrygującym" nadrukiem... Idea mojego autorskiego zamysłu, który nazwałam thriftage, opiera się na zakupie używanych ubrań za grosze, przerabianie ich i sprzedawanie również za grosze.

Jak thriftage będzie wyglądał w praktyce? Zakupionym przeze mnie ciuchom z lumpeksu, będę robiła zdjęcia, żeby można było zobaczyć jak wyglądały przed przeróbką. Potem będę je prać i przeszywać wg własnego pomysłu, dodając różne dodatki, zmieniając kroje, zwężając, poszerzając, skracając, wydłużając czy cokolwiek mi przyjdzie do głowy. Na koniec przerobionym ciuchom będę robić finałowe zdjęcia, ( zapewne w jakiejś minimalistycznej stylizacji, bo teraz bez stylizacji nie ma zainteresowania :p ) i wyceniać koszt ich przerobienia. Każdy ciuch, oznaczony do sprzedania, zakupić będzie można przez allegro ( na początek muszę skorzystać z pomocy wielkiego guru sprzedaży, ale kiedyś na pewno uda mi się otworzyć swój biznes! ). Niektóre ubrania 'wygrzebane' w szmateksie to perełki nie wymagające wprowadzenia żadnych bądź tylko drobnych przeróbek. Takie skarby również będzie można u mnie kupić za małe pieniądze. Na początek jednak powrzucam tu zdjęcia, już przerobionych przeze mnie ciuchów, które sama noszę z powodzeniem :) W większości będą to sukienki, spodenki i spodnie, ale zdarzy się też kilka bluzek i spódnic, wszystko oczywiście zakupione w lumpeksie. Żeby uświadomić Wam jak niski jest koszt zakupu wraz z przerobieniem konkretnej rzeczy, rozpiszę ile kosztowało mnie stworzenie każdej kreacji :)

Jako, że początki są zawsze trudne, sponsorów nie ma, czasu brak ( bo trzeba chodzić do "normalnej" pracy ), ale za to inspiracji mnóstwo, to najpierw nie będzie metek, nie będzie profesjonalnych zdjęć ani modelek, nie będzie też masowej produkcji ciuchów, bo jestem sama jedna, ale będzie za to dużo pomysłów, chęci i ( mam nadzieję ) mieszczącej się w dzisiejszych kanonach mody oryginalności :)

Czy idea thriftage się przyjmie? Posłuchajcie "Thrift shop" Macklemore & Ryan Lewis feat. Wanz i sami się przekonajcie:    

  kliknij i sprawdź :)

"I wear your grand dad's clothes
I look incredible"