piątek, 26 lipca 2013

Dress up!

No to wyprzedaż była i się skończyła a ja już myślę nad kolejną, bo to fajna sprawa i był duży odzew :) Dopytujecie też o konkurs, więc też o tym pomyślę a co! A dzisiaj, zanim wyjadę świętować mazurskie noce ( uwierzycie, że jeszcze nigdy nie byłam na mazurach?? ), chciałam Wam pokazać 2 letnie sukienki, które ostatnio miałam na tapecie. Niedługo pojawi się ich więcej i w towarzystwie szortów, ale na razie są te dwie perełki :) Obie zrobione w podobnym stylu, a efekt zupełnie inny. Zobaczcie sami :)



1. Kolorowe ciapki

Sukienka w rozmiarze 12, czyli na polski - 40stka, na mnie niestety za luźna, szczególnie w biuście :p Nie zwężałam jej, będzie dla kogoś o pełniejszych kształtach. Została wykrojona na półokrągło, nową modą - tył dłuższy, przód krótszy :)


PRZED: 


PO:



Mam nadzieję, że na zdjęciach po, coś widać, bo wiał straszny wiatr, który urywał głowę i przeszkadzał w prezentacji  sukienek :)




WYMIARY:

długość z przodu ( mierzona od ramienia ) - 82cm
długość z tyłu ( mierzona od ramienia ) - 100cm
szerokość w biuście ( na rozciągniętym materiale ) - 45cm



Cena: 22zł + koszt przesyłki ( 8zł )



2. Czarna "syrena"

Sukienka, która leżała u mnie bardzo długo, bo zupełnie o niej zapomniałam... Tak to jest jak się kupuje ciuchy bez opamiętania i odkłada gdzie popadnie :p Jest to rozmiar 36/38 ( dość wąska w biuście, ale generalnie luźna i ściągana na gumkę w talii ) Została skrócona z długości i jak poprzedniczka, wykrojona na półokrągło ( krócej z przodu, dłużej z tyłu ). Dodałam też złote ćwieki na dekolcie i jeden ćwieczek przy rozporku z tyłu :) Wygląda elegancko :) 

Aha, no i nie mam znowu zdjęć przed...




 
 
WYMIARY:
długość z przodu ( mierzona od ramienia ) -102cm
długość z tyłu ( mierzona od ramienia ) -111cm
szerokość w biuście ( na rozciągniętym materiale ) - 40cm



 Cena: 25zł + koszt przesyłki ( 8zł )




Zgłoszenia kierujemy jak zwykle mailowo na thriftaged@gmail.com bądź facebookowo:  KLIK





To już wszystko na dziś, ja wybywam, wracam we środę wieczorem, wtedy będę ogarniać jeszcze niezrealizowane zamówienia :) Poza tym mam nadzieję, że jak już wrócę, to będzie na mnie czekać moja naprawiona maszyna, żebym mogła ruszyć z kilkoma projektami... :)


Całuje,
Thriftage!

2 komentarze: