Wyprzedaż, która odbyła się w niedzielę 23 czerwca była super! Przyszło mnóstwo ludzi, oglądało, przymierzało, kupowało. Najgorsze jednak jest to, że oczywiście pogoda musiała "dopisać" i przez pół dnia lało... Najpierw lało rano do 11.30, więc wszystko zaczęło się z opóźnieniem ( mimo że wyprzedaż miała trwać od 10.00 do 17.00 ), a potem ok godziny 14.30 zaczął delikatnie kropić deszczyk, który w ciągu kilku minut zamienił się w GIGANTYCZNĄ ULEWĘ/URWANIE CHMURY/TAJFUN!!! ^&(*(&^%$^*&()()(*&%$$#@ I musieliśmy się zwijać w tempie diabła tasmańskiego i z wyglądem zmokłego kuraka... Połowa ciuchów przemokła :/ ( ale już są wysuszone i gotowe do dalszego szturmowania szaf )
Niemniej było bardzo fajno i mamy nadzieję, że uda się to powtórzyć we wrześniu. Poniżej wrzucam kilka wyprzedażowych zdjęć:
2. Oto nasze Thriftage'owe stoisko :)
3. Ktoś nas jednak przebił ilością ciuchów na metr kwadratowy... :p
5. Szalony kuraaak!
6. I vespa!
7. Takie tłumy się przewijały! Kto nie był niechaj żałuje.
A już w następnym poście - koszulki z neonowymi zamkami :) Nowa porcja bluzek, które będą wyróżniać Was z tłumu ;)
Pozdrawiam,
Thriftage
ah wspaniałe bluzeczki, ja w mojej szafie również niejedną taką posiadam, i na elegancko i na luźno można ubrać :) pozdrawiamm!:*
OdpowiedzUsuńświetna sprawa taka wyprzedaż :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
ale czad! ;)
OdpowiedzUsuńTaka wyprzedaż to genialna sprawa :D
OdpowiedzUsuń